środa, 6 maja 2015

REVITALASH -skutki uboczne. Wypadające rzęsy, utrata rzęs. Nie wszystko złoto co się świeci...

Nie wszystko złoto, co się świeci...Dokładnie tak mogę nazwać odżywkę REVITALASH...
Złoto?
Chyba tylko pod względem cenowym 360 zł  to koszt większego opakowania.

Historia tego kosmetyku zaczyna się pięknie... 
Otóż mąż postanowił ofiarować żonie prezent, po tym jak ta zachorowała na raka. Jak wiadomo następstwem leczenia tego okrutnego choróbska jest utrata włosów, brwi, rzęs...
I właśnie o rzęsach tutaj mowa, bo która z Was nie spotkała się z reklamą REVITALASH ???

Z produktem tym spotkałam się na samym początku kiedy został wprowadzony na polski rynek. Było to kilka lata temu.
Po kilku artykułach, postanowiłam zamówić najpierw dla siebie.




Efekty pojawiły się szybko - już po 3 tygodniach rzęsy były wyraźnie dłuższe.
Poszłam na całość - kupiłam również tusz i bazę pod tusz.

Po 2 miesiącach, byłam w gabinecie żywą reklamą kosmetyku, a każda klientka chciała go mieć i wydawała lekką ręką 360 zł za odżywkę. Niestety niektóre osoby naprawdę sporo na nią odkładały i wiele wyrzeczeń kosztował ten luksus. 


(zdjęcie zrobione podczas stosowania - kilka lat temu) 


 Rzęsy były spektakularne - po brwi
(jak nogi pająka ;) ) 

 nikt nie wierzył, że to moje własne, każdy myślał iż mam przedłużone. 



Dodatkowo zakupiłam tez tusz do rzęs, oraz specjalną bazę pod niego (ale te dwa kosmetyki zostawiam w spokoju - były ok, nawet ostatnio się zastanawiałam, czy nie zakupić ich ponownie..) 


Zaaferowana kupiłam już po kilku tygodniach odżywkę również mojej Mamie.


Ze względu na pracę, spotykałam regularnie Panie, które również skusiły się na cudowny środek i wspólnie "entuzjazmowałyśmy" się efektami! 

Osób którym sprzedałam magiczne cudo było pewnie "grubo" ponad 50.
W między czasie zdążyłam nawet zrobić na studiach reklamę specyfiku, ponieważ napisałam na jego temat obszerną prezentację... 

Wiele dziewczyn później sprowadzało produkt do gabinetów w których pracowały, a w tamtych czasach dystrybucję mogły prowadzić tylko gabinety "luksusowe" (tak, tak ;) Było to sprawdzane przez dystrybutora ) . 

...Wtedy REVITALASH był dla mnie absolutnym hitem w który bardzo wierzyłam!
Niestety - nie mogłam przewidzieć co stanie się później - i tego najbardziej żałuję... 


Po niecałym roku stosowania zaczęłam odstawiać odżywkę... Przeszłam na kurację podtrzymującą. I tutaj zaczął się dramat ( nie muszę pisać, że dziesiątki znanych mi Kobiet miały ten sam problem) ...
Teraz to ja wyglądałam jak po chemii, nie mogłam nawet tuszować rzęs, ponieważ nie było czego!!! Miałam łyse placki o szerokości po 3-5 mm!!!
Rzęsy łamały się jakiś 1-2 mm od nasady.
Wyglądały jak spalone. 





Było mi wstyd i miałam wyrzuty sumienia, że przeze mnie tyle osób ma teraz problemy Emotikon frown
Znałam się z moimi klientkami i nie miały pretensji, bo przecież "odwrotne" efekty pojawiły się duuużo później, a odżywka była dopiero nowością na rynku i wtedy nikt nie wiedział, co może się stać....

Po tym co się stało nie sprzedałam już nigdy więcej ani jednego opakowania REVITALASH


Z rzęsami dochodziłam do ładu ponad pół roku.
I tak jak napisałam, nie jest to tylko fatalny efekt, który wystąpił u mnie.
Ten sam problem miała moja Mama i dziesiątki innych Pań, które dobrze znałam...


Wybór należy do Was, ponieważ każda jest Panią swojego portfela i decyduje czy wydać na dany kosmetyk tyle pieniędzy...


Ja powiem Wam tak: 


NAWET GDYBY DZISIAJ KTOŚ DOPŁACIŁ mi 1000zł, abym znów zaczęła to stosować - nie ma takiej opcji. 


Nie jest to warte, tych dramatów, które przeżyłam potem... 


Jeśli jakaś koleżanka, znajoma, czy nieznajoma osoba pyta mnie o REVITALASH - zwyczajnie odradzam.

A i pamiętajcie -
kosmetyki tego typu nie sprawią, że rzęs będzie więcej - umówmy się:
po aplikacji tego typu specyfików mieszki włosowe nie zaczną się "kocić" :D ;)

Jeśli chodzi o długość - fakt rosną długie, cieniutkie i właściwie delikatne - podatne na uszkodzenia.

Ostatnio rozmawiając z jedną z właścicielek salonu kosmetycznego, która sprzedaje te odżywki dowiedziałam się niezłej bzdury...
A  mianowicie kiedy zapytałam ją dlaczego to sprzedaje i czy widziała skutki uboczne powiedziała, że SKŁAD odżywki został zmieniony!
JEST TO KOMPLETNA BZDURA!!!
SKŁAD NIE ULEGŁ NAJMNIEJSZEJ ZMIANIE ! 

(napisałam e-mail do Revitalash z tym pytaniem)
A właścicielka salonu doskonale wie jakie są efekty (odległe) i skutki uboczne - jednak wiadomo - sprzedaż tego specyfiku to naprawdę niezły zarobek dla salonów... 


Emotikon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz