środa, 12 listopada 2014

6 teoretycznie nieistotnych rzeczy - które mnie denerwują

Dobry wieczór :) 
Zastanawiam się czy i Wy macie jakieś rzeczy, sytuacje,
które z pozoru nie są "szkodliwe" jednak irytują człowieka ...


Głupi incydent, a potrafi zdenerwować ;) 

A oto moja lista: 


1. Pęknięta parówka! 



Niby jeśli się od razu taką odłowi - smaku nie zmienia :D
Ale osobiście NIE CIERPIĘ pękniętych parówek! 


2. Pęknięty/ złamany paznokieć


O.K. - niech się łamie. Ale dlaczego pytam się - zawsze przed ważną imprezą ? :D
( zachciało się mi oponę akurat zmieniać w rowerze ;) )

3. Frytki ZALANE ketchup'em


"Poproszę frytki i ketchup"...
I przynoszą mi te nieszczęsne frytki oblane już ...
A może by tak postawili kleksa ketchupu na boku talerza?
Albo wręczyli człowiekowi chociaż butelczynę - aby sam mógł zadecydować 
ile chce...
To nie!
Muszą ZAWSZE zalać mi według własnego uznania! Nie ważne czy lubię mało czy dużo
- oni wiedzą lepiej!
(na foto zdjęcie talerza mojej Kuzynki - tak jada frytki :D Śmieję się, że to ketchup z frytkami, a nie na odwrót ;) ) 


4. Uciekająca "szlufka"

(właściwie nie wiem jak mówicie na to? u mnie przyjęło się nazywać ten sznureczek szlufką) 

Bluza, spodnie dresowe...
Myk!
I nie ma drugiego koniuszka!!!
 Agrafka lub wsuwka i przewlekanie... :D 


5. Zblazowani sprzedawcy w sklepach


Do tego incydentu nie mam zdjęcia - ale uważam, że czasami słusznie byłoby nakleić coś w ten deseń na drzwi sklepu, banku, poczty!
Jestem chora na tym punkcie jak widzę, że ktoś jest za ladą obrażony, niezadowolony, robi łaskę...
Sama kupę czasu pracowałam w usługach - gdzie NON stop stykałam się z ludźmi i zwyczajnie zły humor, kiepski dzień - zostawiałam za drzwiami pracy!
Jeszcze by tego brakowało, żeby pacjenci musieli oglądać moją wykrzywioną, niezadowoloną gębę (że tak napiszę).
Zwyczajnie trafia mnie szlag jak widzę takich obrażonych ludzi w pracy.
Zawsze sobie myślę "nie pasuje ci, to się zwolnij"
- manifestowanie wszem i wobec swojego niezadowolenia
- dla mnie jest to wyznacznikiem absolutnego braku profesjonalizmu...


6. PACZKA NIE DOJDZIE


Piątek. Potrzebuję na jutro przesyłkę.
Pocałuj się Joanno w czubek nosa!
Paczka utknęła :D
 


A Wy moi drodzy?
Macie też jakieś "pierdoły", które Was denerwują ? :)
Liczę na Wasze komentarze :)
Miłego wieczoru <3 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz